Z pamiętnika wychowanki – sobota 16.01.2016

„SOBOTA”

Zimą, sobotniego poranka wstałyśmy i po chwili wyszykowałyśmy się na śniadanie, a już pół godziny potem spacerowałyśmy i poznawałyśmy Jóźwików. Po powrocie z wycieczki krajoznawczej stawiłyśmy czoła generalnym porządkom w Ośrodku. Tzw. „generalki” polegają na tym, iż każda sprząta przydzielone jej wcześniej pomieszczenie. W międzyczasie czekał na nas pyszny obiad, a na 15:00 miałyśmy zaplanowane spotkanie z mieszkańcami, które niestety nie przebiegło po naszej myśli. Zaraz potem razem z wychowawcą oglądałyśmy film pt. „Nietykalni”. Wszyscy byli nim zainteresowani i oglądali go z zaciekawieniem. Dowodem tego były liczne dyskusje dotyczące stygmatyzacji niepełnosprawnych. Zgodnie z wewnętrznym regulaminem MOW, wieczorem mogłyśmy skorzystać z telefonu oraz internetu przez określony czas. Gdy już dobiegł on końca, wychowawcy zawołali nas na kolacje, po której każdy szedł na swój dyżur. Po wieczornej toalecie powoli przygotowałyśmy się do ciszy nocnej o godzinie 22:00. Ten dzień zaliczam do udanych i pozytywnych. Może trochę dlatego, że poruszyłyśmy problem bycia matką i tego, ile jeszcze musimy w sobie zmienić, aby dorosnąć.

„Bez smutku nie zaznalibyśmy smaku radości”

„Ale one obnażają przed ludźmi moją odrażającą przeszłość”

 

Wychowanka MOW Jóźwików